Kolejny tydzień zmagań w "Ameryka Express" za nami. W tym odcinku nikt nie odpadł z programu, jednak emocjonalnie był on dla uczestników najtrudniejszym dotychczas.
W drodze do mety dostali oni od Agnieszki Woźniak-Starak niecodzienne zadanie. Mieli wytypować najbardziej lubiane pary, oraz te, które darzą najmniejszą sympatią.
Rywalizującym z Wami parom przyznajcie punkty od 1 do 6. Najmniej lubiana para zasługuje na jeden punkt. Sobie nie przyznajecie żadnych punktów. Waszą decyzję przyślijcie do mnie w ciągu pięciu minut. Czas start – brzmiała treść SMS-a, którego Woźniak-Starak wysłała do wszystkich par.
Najlepsze noty zebrali Lara Gessler i Piotr Sałata. "Najmniej lubianą parą" okazali się być Aleksandra Domańska i jej brat, Dawid. To oni kolejny etap wyścigu rozpoczną z czarną flagą. Powoduje ona spadek o jedno miejsce w rankingu na mecie odcinka eliminacyjnego.
To przez mój temperament pewnie - skwitowała Domańska po wręczeniu jej flagi.
Dawid, brat Aleksandry Domańskiej, do werdyktu pozostałych podszedł ze sporą dawką dystansu.
Po prostu każdy musiał to zrobić. Wytypować kogoś... Mnie to nie dotyka w ogóle. Jak ktoś mi dał najmniej, to nie znaczy, że będę teraz zły czy coś - mówił.
Gorzej było z samą Olą.
No ja poszlochałam trochę - mówiła.
A wy kogo w tej edycji polubiliście najbardziej, a kogo najmniej?
MM