Dziennikarka Russia Today ostro skrytykowała atak Rosji na Ukrainę. - To co zrobiła Rosja jest złe. Militarna interwencja nigdy nie jest odpowiedzią - mówiła i widać było, że towarzyszą jej ogromne emocje.
Russia Today ma opinię telewizji, która podaje informacje zgodnie z propagandą Putina i trudno doszukiwać się w niej niezależności. Tym bardziej zaskakujące jest wystąpienie dziennikarki, Abby Martin. W trakcie programu na żywo powiedziała, co sądzi o ataku Rosji na Krym.
To, że pracuję tutaj, nie oznacza, że nie jestem niezależna. I trudno mi wyrazić, jak bardzo przeciwna jestem jakiejkolwiek interwencji jakiegokolwiek państwa w sprawy innego suwerennego państwa. I nie będę tu siedzieć i usprawiedliwiać agresji militarnej. Sercem jestem ze społeczeństwem Ukrainy, schwytanym w kleszcze zmagań międzynarodowych potęg - powiedziała dziennikarka.
Na koniec Martin pożegnała się z widzami. Prezenterka pracuje w waszyngtońskim oddziale telewizji, być może to odległość od głównej siedziby stacji ośmieliła ją do zabrania głosu w tej sprawie. Zobaczcie jej wystąpienie.
Vic