Jak się okazało, producenci zdecydowali, że Piotr Gąsowski pozostanie na swoim stanowisku. Obronił się tym, że potrafił być spontaniczny. Natomiast Kasia Skrzynecka straciła swoją posadę przed brak kreatywności. Jak zaznaczają osoby z produkcji, była na tyle przewidywalna, że tancerze zaczęli traktować ją jak starą znajomą. Gąsowski potrafi żartować z samego siebie i to wnosi odrobinę świeżości do programu.
Jedyną osobą, która ma zapewnione miejsce w jury, jest jak na razie Beata Tyszkiewicz. W rozmowie z Faktem Zbigniew Wodecki powiedział:
Na razie nikt do mnie nie zadzwonił. Nikt nie powiedział, co dalej ze mną będzie. Co się stanie, jeśli nie podpiszą ze mną umowy? Nic, to i tak już za długo trwało.
Zobacz także: