Dzisiaj koniec roku szkolnego! Czekaliście na ten dzień bardzo długo. Niektórzy pewnie od 1 września ubiegłego roku ;) Ale teraz dość ślęczenia nad książkami. Dwa miesiące wakacyjnej laby, leżenia brzuchem do góry, wyjazdów i zabawy...
Ale może ktoś z Was wcale nie lubi wakacji. To niemożliwe? A jednak. Wielu z Was pewnie podejmie się jakiejś wakacyjnej pracy. Albo będzie się snuć samotnie z kąta w kąt - no bo co tu robić, kiedy wszyscy wyjechali?