Katy powinna chyba wziąć krótki urlop, bo najwyraźniej popularność jej nie służy. Gwiazda zaczyna mieć wymagania, które jej współpracownikom coraz trudniej spełniać. Marudzi i traktuje ludzi jak służących.
Wymagania dotyczące potraw, które podaje się gwieździe, wyglądu pokoju hotelowego czy temperatury napojów nie są rzadkością. Gdyby Katy miała tylko takie, nikt pewnie nie byłby zdziwiony. Jednak ona już trochę przesadza...
W jej garderobie zawsze muszą być świeże bukiety kwiatów. Jednak jeśli będą to goździki gwiazda gotowa obrazić się śmiertelnie i zwolnić wszystkich, jak leci. Ludzie pracujący dla Katy mają zakaz odzywania się bez pytania. Muszą milczeć, jeśli gwiazda ma taki kaprys.
Najdziwniejszym wymaganiem Katy jest jednak zdecydowany zakaz skierowany do szoferów. Otóż panowie wożący Katy nie mają prawa patrzeć na nią w lusterku podczas jazdy. To już naprawdę lekkie przegięcie.
Co sądzicie o takich kaprysach gwiazd?
