Jak zaznacza Jenny, najważniejszy jest dla niej dobry nastrój i zależy jej na tym, żeby nie stresować się swoim wyglądem. Zabiegi kosmetyczne mają jej sprawiać przyjemność. Nie spieszy się z nimi, tylko na spokojnie pielęgnuje swoje ciało:
Staram się zapewniać swojemu organizmowi dużą ilość snu, przynajmniej 7-8 godzin na dobę. Piję też dużo niegazowanej wody. Nie stosuję maseczek, ani żadnych zabiegów na twarz. Nie lubię za bardzo bawić się swoją skórą. Nie robię sobie oczyszczania, peelingów, ani innych tego typu rzeczy. Lubię proste sposoby dbania o cerę. Maseczki robię sobie tylko przed wielkim wyjściem. Jeśli wieczorem mam się pokazać na czerwonym dywanie, rano nakładam maseczkę. Lubię też zrobić sobie miłą, relaksującą kąpiel, bo wyznaję zasadę, że czym lepiej się czujesz, tym lepiej wyglądasz. Później robię sobie kawę i pozwalam dniu płynąć swoim rytmem. Nie lubię się spieszyć.
