Kora Jackowska skończyła niedawno 60 lat. Dla tej artystki tyle lat wystarczyło, aby przeżyć pobyt w sierocińcu, biedę czy molestowanie. Gwiazda w rozmowie z " Galą " wyznała, że chciała się zabić od kiedy tylko pamięta:
Non stop popełniałam samobójstwo. Od dziecka wciąż umierałam. Regularnie nie chciałam żyć... - mówiła Kora w "Gali". - Zabijałam się do momentu, kiedy naprawdę prawie umarłam. Odratowano mnie cudem.
Kora rozwinęła historię ostatniej próby samobójczej. Gwiazdy jedną nogą była już po drugiej stronie:
... Ten moment prawdziwego ściśnięcia, który przyrównuje do ataku epileptycznego to było już bardzo realne otarcie o prawdziwą śmierć. Światło na chwilę się zamknęło i koniec. Tak, śmierć to nie przelewki.
Kora nie powiedziała jeszcze wszystkiego. Myślicie, że powinna wyznać wszystkie, mroczne tajemnice swojego życia?
Mrock