Doda musiała mieć nietęgą minę. Na jednej imprezie pojawiło się aż trzech jej wrogów! Trudno było się na nich nie natknąć. Kim byli?
Wróg numer 1 - Mieszko , który nazwał w swojej piosence Rabczewską blacharą i oboje spotkali się w sądzie. Sąd jednak stanął po stronie piosenkarki, a Mieszkowi kazał przeprosić gwiazdę.
Wróg numer 2 - Marina , która (we współudziale z Edytą Górniak ) sprzątnęła Dodzie jej menedżerkę - Maję Sablewską .
Wróg numer 3 - Radosław Majdan , były mąż z którym Doda nieraz darła koty w mediach. A to o jego kampanię reklamową prezerwatyw, a to o rzekome zdrady.
Czy w takim towarzystwie Rabczewska nie mogła się dobrze bawić? Ale wyjść z imprezy oznaczałoby stchórzyć. Została więc do końca. Silna jest.
margot
Zobacz także: