Kolega z zaprzyjaźnionego z Kotkiem serwisu Plotek.pl rozmawiał z Madoxem - uczestnikiem drugiej edycji programu " Mam talent ". Przeczytaj i odkryj tajemnice młodego artysty!
Adrian Nychnerewicz: Na pewno liczyłeś na wejście do finału. Jak zareagowałeś, kiedy się to nie udało?
Madox: Liczyć, nie liczyłem, ale nadzieja gdzieś ukryta była. Początkowo poczułem ukłucie żalu, ale uświadomiłem sobie, że w sumie to ja wyszedłem obronną ręką. Nie zobowiązuje mnie nowe przygotowanie do finału czy do trasy. Propozycji trochę zaczynam dostawać i mogę skoncentrować się bardziej na swoich planach, nie mając zobowiązań wobec programu.
A.N.: Różnica między Tobą i Anią była minimalna. Zapewne to ty znalazłbyś się na pierwszym miejscu, gdyby głosowanie trwało chwilę dłużej...
M.: Tak, usłyszałem to zaraz po opuszczeniu sceny po zakończeniu programu, że to była minimalna różnica i ciągle się ona wahała. Mieliśmy bardzo wyrównane wyniki. Nie myślę o tym wyniku jako mojej porażce życiowej. Tak widocznie musiało być.
A.N.: Jak oceniasz swój występ? Jesteś z niego zadowolony?
M.: Nie jestem zadowolony. Było zaledwie poprawnie. Jeszcze nie do końca radzę sobie z tremą i stresem. Chociaż zaczynam panować nad kolanami. I zgadzam się w 100% - to nie jest repertuar dla mnie. Z wielu moich propozycji ta okazała się nieodpowiednia. Chciałem wybrać coś bardziej alternatywnego np. Rihanna "Russian Roulette". Nie czułem tego utworu i nie miał żadnego wkładu emocjonalnego. Chcieliśmy dobrze, wyszło średnio.
A.N.: Co będziesz robił teraz? Jak planujesz wykorzystać popularność, którą dał ci program?
M.: Skoncentruję się na wydaniu pierwszego singla. Stwierdzenie "to nie koniec, to dopiero początek" idealnie opisuje moją obecną sytuację.
A.N.: Myślisz, że poradzisz sobie bez programu?
M.: Radziłem sobie bez przed "Mam Talent 2", poradzę sobie ponownie. Miałem okazję pokazać się szerokiej publiczności. Teraz wszystko zależy od mojej pracy. Czas pokaże, na co mnie stać.
Chcesz przeczytać cały wywiad? Zajrzyj na Plotek.pl! KLIKNIJ TUTAJ