Przeciwnicy Justyny Steczkowskiej już wiele razy wróżyli rychły koniec jej kariery. Piosenkarka jednak ostatkami się próbowała utrzymać się na rynku muzycznym. Nie udało się. Nowa płyta się nie sprzedaje, piosenki nie stały się przebojami. Justyna jest tym faktem załamana.
To, co robi, przestało ją już cieszyć. Justynie Steczkowskiej towarzyszą ostatnio same złe emocje, dlatego też myśli o rzuceniu tego wszystkiego. Ona naprawdę bardzo się martwi i przejmuje tym, że w ciągu ostatnich miesięcy mówi się o niej tylko w odniesieniu do jakiegoś skandalu. To jest bardzo przytłaczające. Tym bardziej że ona bardzo się stara, żeby wszystko było dobrze - mówi "Faktowi" znajoma piosenkarki.
Sama jest sobie winna. Nikt nie kazał jej robić za maskotkę "Gwiazdy tańczą na lodzie" czy "Rankingu gwiazd". Kiedyś była szanowana za to jaką jest artystką. Teraz ma status gwiazdy wypracowany w porannych i rozrywkowych programach. Szacunku już nie ma...