Co może skłonić mężczyznę, żeby sprzedał dom, w którym czuł się najlepiej na świecie? Daniel Olbrychski ma takie miejsce. Jest to stary dom w okolicach Kazimierza, gdzie odpoczywał, jeździł konno i nabierał sił do nowych wyzwań. Wszyscy go tu znali i lubili.
Coś, co miało być jego oazą na długo, zostało wystawione na sprzedaż - pisze "Twoje Imperium". Dlaczego?
- To bardzo tajemnicza sprawa. Podobno chce pomóc swoim dzieciom, szczególnie synowi., który planuje otworzyć własny biznes. Ale nikt tak naprawdę nie zna zamiarów Daniela - powiedział tygodnikowi jeden z jego znajomych.
Magazyn słusznie zauważa, że Olbrychskiemu ostatnimi czasy zawodowo nieźle mu się powodzi, więc tym bardziej dziwi tak nagła decyzja o sprzedaży domu. Oby tylko nie chciał dokładać się do kolejnej płyty Rafała Olbrychskiego , bo to oznaczałoby niepowetowaną stratę...pieniędzy.