Kotek tak jak powiedział, tak zrobił ( klik ). Wczoraj wieczorem wybrał się do kina o obejrzał najnowszy film z młodym czarodziejem w roli głównej. Kotek wybrał wersję z napisami i nie pożałował! Dubbing też jest fajny, ale wsłuchiwanie się w oryginalne głosy to coś wyjątkowego. Co Kotek sądzi o samym filmie? Jest dobrze! Chociaż w kinie siedzi się ponad dwie godziny (153 minuty), ani przez moment nie jest nudno. Akcja, doskonałe efekty specjalne - to trzeba zobaczyć! Chociaż przez pierwsze chwile, gdy pędziliśmy przez miasto razem z bohaterami, Kotek chciał się schować pod fotel - wszystko wirowało i Kotkowi zrobiło się trochę niedobrze (ale to raczej wina kinowego popcornu, który Kotek uwielbia)...Momentami było strasznie, ale ani razu Kotek nie zakrył oczek łapkami :) Bardzo fajnie został przedstawiony wątek miłosny - z tym wiąże się ulubione sceny Kotka, szalejący Ron, po zjedzeniu czekoladek z eliksirem miłosnym :) Kotek żałuje, że film skończył się tak szybko i nie może doczekać się kolejnych produkcji (a na pierwszą część filmu " Harry Potter i Insygnia Śmierci " musimy poczekać jeszcze rok :()...Kotek postanowił przypomnieć sobie dalsze losy załogi z Hogwartu i od rana siedzi z opasłym (siódmym z kolei) tomiskiem książki J.K.Rowling i z zapartym tchem pochłania magiczne przygody :)
Jeśli ciągle zastanawiacie się, czy warto wybrać się do kina, Kotek odpowiada - naprawdę warto! Kotek jest pewien, że nie będziecie żałować!
Harry Potter i Książę Półkrwi - zwiastun telewizyjny