W modzie istnieje kilka żelaznych połączeń, które zawsze wyglądają razem dobrze. Na przykład zestaw w kolorze czarno - białym, jeansy i top, biała bluzka i marynarka. I mimo, iż w modzie cały czas się coś zmienia , do kanonu wchodzą coraz dziwniejsze połączenia kolorów (na przykład nieobecny niegdyś, teraz supermodny zestaw brąz i turkus) i ubrań (np. satynowa bluzeczka do grubego swetra), to jednak pewne rzeczy do siebie pasują i koniec!
Sprawdź, czego nie łączyć z czym pod żadnym pozorem :):
- złota ze srebrem - mimo, iż projektanci czasem próbują je pożenić , to ta para nigdy nie znalazła zbyt wielu miłośniczek. Coś takiego mają w sobie te dwa kruszce, że się odpychają, i nie chcą razem występować na jednej szyi lub dłoni
- białej bluzki z granatową spódnicą - to połączenie zaraz nasuwa na myśl grzecznie ubraną uczennicę, a poza tym, jest strasznie nuuudne...
- luźnych spodni w obszerną tuniką - zasada jest prosta - mały dół, duża góra, lub odwrotnie, inaczej osiągniemy niechciany efekt balona. Nawet jeśli chcesz ukryć mankamenty sylwetki, zawsze staraj się jednocześnie podkreślić atuty - ładny dekolt, zgrabne łydki czy smukłą szyję!
- dużych kolczyków z dużym naszyjnikiem - albo to - albo to, inaczej będziemy mogły udawać świąteczną choinkę, szczególnie po dodaniu kilku brzęczących bransolet na rękę
- różu z czerwienią - w makijażu, ubraniu, we wnętrzu - to zawsze wygląda...po prostu źle. Te dwa kolory bezapelacyjnie i nieodwołalnie się gryzą!
- sandałów i skarpetek - po to wkładamy na nogi lekkie sandałki, żeby było chłodniej - po co więc skarpeta? Jeśli to ulubiony letni zestaw Twojego facet - koniecznie uświadom go w tej kwestii :)
- mocnego makijażu jednocześnie oka i ust - strasznie postarza - powoduje efekt ciężkości i przeładowania. Obowiązuje zasada - jeśli podkreślamy mocniej oko - szczególnie kredką lub eye-linerem, wtedy usta pociągamy tylko delikatnym błyszczykiem. Jeśli stawiasz na mocny kolor ust - oku wystarczy tusz do rzęs.
Na szczęście wszystkie wymienione pary, osobno wyglądają już całkiem - całkiem. Po prostu źle się czują w swoim towarzystwie :)
