Oprócz tego, że Zoja jest słodka, jest też coraz większa. Jak była bardzo mała, mieszkała w domu swojej opiekunki. Później trafiła na stałe do Zoo, gdzie spała w kojcu. Niestety, jej stare lokum okazało się już niewystarczające i tygrysek trafił pod nowy adres - nadal jest w Zoo, ale zamiast kojca mieszka w wielkiej klatce. Może biegać, skakać i wygłupiać się do woli!
Zoja harcuje w nowym domku Jaki widać po zachowaniu Zoi , niezwykle przypadło jej do gustu nowe mieszkanko. Tygrysek uwielbia bawić się ze swoją opiekunką i pluszowym przyjacielem. Również bardzo podoba się jej jedzenie mięska, które od niedawna zajęło miejsce mleka. Jedyne, czego nie lubi, to obcinanie pazurów. Jednak jest to konieczne - pomyślcie sobie, jak wyglądałyby ręce pani Kasi, gdyby kilkanaście razy dziennie Zoja wbijała w nie swoje pazurki.
