Kuba Tolak jest bardzo zazdrosny o narzeczoną. Aktor przychodzi na wszystkie próby Ani do "JoŚ". Ta nierozłączność pary zaskoczyła nieco pracowników Polsatu. Do tej pory w żadnej edycji show nie było takiej sytuacji, żeby któryś z uczestników przychodził na każdą próbę z osobą towarzyszącą. Tolak tłumaczy się wszystkim, że chce wspierać w ten sposób narzeczoną w jej rywalizacji o Brylantowy Mikrofon.
Kuba jest zazdrosny o Anię. To widać gołym okiem, nie chce mi się wierzyć, że robi to z troski o jej występy. Nie widziałam jeszcze, żeby ktokolwiek tak dużo czasu poświęcał narzeczonej. Rozumiem, że może jej kibicować podczas nagrań, ale już przychodzenie z nią na próby wokalne, to lekka przesada - opowiada koleżanka aktora.
Nie ma miłości bez zazdrości.Widać, że Kuba bardzo kocha Anię. Oj oby tylko aktor nie przesadził z tą nadopiekuńczością!