Doda najpierw zagrała kilka piosenek, które przygotowała na imprezę TVN Turbo. Zaśpiewała m.in. szlagier Madonny "Material girl". Potem się przebrała i udała na bankiecik. Wtedy wszyscy oniemieli. Okazało się, że Doda przyszła z Radkiem Majdanem! Para miała niezły ubaw - głównie z dziennikarzy. Oto relacja świadka.
To było niesamowite. Doda pokazała się z Radkiem. Gdy wszyscy fotoreporterzy się rzucili się, żeby zrobić jej zdjęcie, na drodze stanął im ochroniarz-olbrzym. "Żadnych zdjęć" - powiedział tylko.
Plotek potwierdza. Gdy nasza ekipa poprosiła Dodę o wywiad , Radek nagle zniknął. A Doda wolała rozmawiać o swoim Porsche.
I o tym co ją kręci.
A do zdjęcia Doda pozowała sama - otoczona przez "głodnych" fotografów.