Kochająca zwierzątka Hilary Duff przyznała się do przypadkowego zabicia swojego pupila, kraba pustelnika.
Gdy była mała, dostałam kraba pustelnika. Miał całą skrupkę w kropki. Pewnego dnia zostawiłam go na zewnątrz, by złapał odrobinę słońca, ale kiedy następnego dnia go wzięłam, był zgalaretowiały. To było obrzydliwe. Jestem zabójcą!
Teraz Hilary dba o swoje zwierzaki. Jest właścicielką czterech psów, które nie mogą narzekać na swoją panią. Ostatnio wokalistka wydała 200 dolarów na wdzianko dla swojej chichuachua. Morderstwo kraba można jej wybaczyć. ;)