To była wojna na słowa i argumenty. TVP po licznych protestach wycofało się w ostatniej chwili ze swoich planów i wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zlikwiduje drugiego lodowiska. Powód? Gwiazdy nie chcą trenować w nocy.
To prawda, mieliśmy takie plany, żeby zlikwidować lodowisko, bo zostały tylko cztery pary. Jednak po rozmowach z uczestnikami "GTnL" podjęliśmy decyzję, żeby zostawić drugą taflę. Tak naprawdę przyda się ona w grudniu, bo wtedy wszystkie gwiazdy, które wzięły udział w pierwszej edycji show, będą musiały przygotować się do finałowego odcinka. - opowiada pracownik TVP.
Ta wiadomość uspokoiła walczące o zwycięstwo cztery pary. Choć nie wszystkich! Rafal Mroczek , który ma słabość do nocnych treningów , wcale się nie przejął się tym, że zniknie drugie lodowisko. Aktor ma świadomość, że sukces wymaga wielkiego wysiłku. Dlatego był ponoć skłonny trenować nawet nad ranem. To się nazywa profesjonalne podejście!