Żarty się skończyły. Rywalizacja w show "Gwiazdy Tańczą na Lodzie" jest coraz bardziej zacięta, a liczba uczestników topnieje z każdym odcinkiem. Nic dziwnego, że Rafał Mroczek podjął desperacką decyzję. Aktor spotyka się z partnerką kilka razy w tygodniu tuż po północy. Ich spotkania trwają ponoć około 3 godzin. I choć bardzo się polubili, to ich relacje dalekie są od romantycznych uniesień. Oboje poświęcają noce, żeby trenować coraz bardziej skomplikowane układy na lodzie.
Rafał jest perfekcjonistą. Nigdy nie spotkałam faceta, który podchodziłby do tego, co robi z takim zaangażowaniem. On chyba wygra ten program. Nie ma w sobie nawet odrobiny gwiazdorstwa. Ciężko pracuje z Anetą zarówno w dzień i ostatnio również w nocy. - opowiada przyjaciółka aktora.
Rafał i Aneta są jedyną parą, która zdecydowała się na nocne treningi. Teraz może to jednak zmienić się, bo TVP skasowało drugie lodowisko i chętnych do treningów jest więcej. Cóż, monopol na nocne spotkania się skończył. Jednak trzeba przyznać, że chłopak jest bardzo, może nawet za bardzo ambitny. Oby tylko z tego powodu niczego nie złamał.
