Na konferencji prasowej, która odbyła się tuż po festiwalu, piosenkarka powiedziała dziennikarzom jak czuła się w roli konferansjerki. Nie odbyło się oczywiście bez ochów i achów.
Utwierdziłam się w przekonaniu, że jestem człowiekiem orkiestrą, niezastąpioną w każdej dziedzinie, osobą wszechstronnie utalentowaną.
Piosenkarka, która wielokrotnie w wywiadach podkreślała, że ma dobre serce, postanowiła w końcu zamienić słowa w czyny i przekazała Fundacji TVN, swoją platynową płytę.
Fragment konferencji prasowej z udziałem Dody.
W ramach drugiego dnia festiwalu odbył się konkurs o Bursztynowego Słowika i Słowika Publiczności, który poprowadziła właśnie Doda. Piosenkarka wyraziła się niezbyt pochlebnie na temat poziomu konkursu.
To było pomieszanie - Małgorzata Ostrowska z totalnymi debiutantami. Tak trochę dziwnie.
Doda słynie w show-biznesie z świetnego głosu, skandali i ciętego języka. W Sopocie wyśmiała Michała Wiśniewskiego i nie zostawiła suchej nitki na Jones.
Jak zobaczyłam Norę Jones z kucykiem, w bluzce w kropki. Ja tak chodzę po bułki do sklepu. Załamałam się po prostu. Zero makijażu, wągry. Rozczapierzone włosy, dziwny strój. Totalna olewka. Coś takiego strasznie mnie wkurza.
Rozumiemy, że Doda bardzo lubi zaskakiwać swoich fanów nowymi strojami, fryzurami i skandalami. Różnica jest taka, że ludzie, którzy słuchają amerykańskiej piosenkarki, nie oczekują od niej, że będzie się po każdej piosence przebierała.
Jeżeli Norah sprzedała 18 milionów płyt na całym świecie to znaczy, że piosenkarka nie potrzebuje zbędnych ozdobników, ponieważ ludzie kupują jej muzyką, a nie wygląd. Fani Jones mają po prostu inną wrażliwość muzyczną, niż słuchacze Dody.
Doda w Sopocie:
Norah w Sopocie: