Katarzyna Cichopek zawdzięcza swoją sławę roli Kingi Zduńskiej w serialu ''M jak miłość". Aktorka występuje w nim już od 18 lat. Angaż w jednej najpopularniejszych polskich telenowel zapewnił jej status ulubienicy widzów. Co prawda Cichopek sporadycznie pojawia się w innych serialach czy filmach, ale za to chętnie bierze udział w programach telewizyjnych. Jest również bardzo aktywna na Instagramie, gdzie od kilku lat kreuje się na "sexy mamę".
Jak wyznała w wywiadzie dla Gali, jej początki w branży wcale nie zapowiadały wielkiej kariery. Zanim Cichopek dostała rolę w "M jak miłość", musiała zmierzyć się z dyskryminacją spowodowaną jej wyglądem.
Trafiłam na plan pierwszego serialu, z którego wyrzucono mnie, bo byłam… za gruba. Już na początku drogi aktorskiej zaliczyłam twarde lądowanie. Wtedy uznałam, że show-biznes to nie moja bajka, bo ze swoją naturą wrażliwca po prostu się do tego nie nadaję - wyznała w rozmowie z "Galą".
Ta sytuacja źle odbiła się na samoocenie aktorki. Początkująca aktorka popadła wtedy w kompleksy i bała się, że kariera w telewizji nie jest jej pisana.
Wydawało mi się wtedy, że nie mam urody filmowej, że jestem za niska, że mam kręcone włosy i jestem trochę przy kości…
Dziś Cichopek uchodzi za gwiazdę. Jej filmografia nie jest szczególnie bogata, ale na pewno nie można jej zarzucić, że źle wygląda. W końcu aktorka sama uczy młode mamy jak szybko wrócić do formy po ciąży.
MŁ
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>