Kasia Tusk przez swoje fanki jest nazywana ikoną mody. Dlatego wiele z nich oczekiwało, że zainspiruje je do stworzenia wystrzałowej kreacji na sylwestra. Zdaniem kilku internautek blogerka jednak zawiodła. Wybrała piękną, lecz dość nudną (ich zdaniem) kreację w cielistym kolorze od polskiej marki "MAYBE Dress", która kosztuje 199 zł.
Czy w taki dzień jak dziś nie powinniśmy zobaczyć czegoś inspirującego na tę wyjątkową noc? Bo ja nie widzę się w sukience z golfem nawet na domówce.
Ładnie, ale za nudno. Kasiu, gdzie jest sylwestrowy blask? - komentują.
Są fanki, które jednak nie zgadzają się z niepochlebnymi opiniami. Ich zdaniem Tusk wygląda pięknie, elegancko i z klasą. Nie tylko zachwycają się sukienką, lecz także zwracają uwagę na prostą fryzurę, która zadaje szyku.
I to jest właśnie elegancja. Skromna, prosta sukienka, a wyglądasz Kasiu przepięknie.
Jaka piękna! Najładniejsza kreacja sylwestrowa.
Kasiu wyglądasz jak milion dolarów. Sukienka cudowna, ale do idealnej figury - piszą obrońcy Kasi Tusk.
Padają też argumenty, że nie każdy musi szaleć na sylwestrowej imprezie, więc skromna sukienka jest jak najbardziej odpowiednia na tę okazję.
Nie każdy podczas zabawy sylwestrowej skacze w tłumie spoconych "Grażyn", których kreacje przypominają stroje kąpielowe.
Kobieta, która jest świadoma siebie, a przede wszystkim swojej wartości, nie potrzebuje błyskotek, żeby imitować kule dyskotekowa i zwracać usilnie uwagę - czytamy.
To prawda, że Kasia Tusk potrafi stworzyć wyjątkową stylizację z prostych rzeczy. Ale tym razem mogła odrobinę zaszaleć.
A Wy po której stronie stajecie?
AW