Olivier Janiak i jego żona Karolina Malinowska są serdecznymi przyjaciółmi państwa Lewandowskich, można więc zakładać, że informacje o tym, czy Anna Lewandowska urodziła, mają z pierwszej ręki. Wydaje się, że wielki dzień jest jeszcze przed nimi. Świadczyć o tym mogą słowa Oliviera Janiaka.
Anna Lewandowska polubiła zdjęcie dziennikarza na Instagramie, a on w komentarzu zwrócił się do niej tymi słowami:
Myślimy o Was! Powodzenia - napisał Janiak
Życzenia powodzenia sugerują, że Lewandowscy jeszcze nie przywitali na świecie pierwszego dziecka, ale może to nastąpić już niedługo.
Pytanie, czy Anna Lewandowska już urodziła wszyscy zaczęli zadawać przed środowym meczem Bayernu Monachium z Borussią Dortmund. Według anonimowych źródeł to podczas tej rozgrywki Robert Lewandowski miał ogłosić, że jego pierwsze dziecko przyszło już na świat. Niestety, okazji ku temu nie było, bo napastnik nie strzelił żadnego gola.
Także poza murawą Lewandowscy nie poinformowali o porodzie. Czy w ogóle więc doszło do rozwiązania? Po meczu Anna Lewandowska wrzuciła zdjęcie z siłowni, co przemawiałoby za tym, że polskie "royal baby" jeszcze nie pojawiło się na świecie.
Komentarz Janiaka także zdaje się przemawiać za tą hipotezą. Słowa otuchy tuż przed porodem chętnie przyjmują wszyscy rodzice oczekujący na poród. Z drugiej strony równie chętnie usłyszą ją rodzice, którzy właśnie trzymają na rękach noworodka.
A Wy co myślicie? Lewandowska już urodziła czy to jeszcze przed nią?
