Iwona Cichosz powoli wyrasta na faworytkę 20. edycji "Tańca z Gwiazdami", a w dążeniu do utrzymania tej pozycji nie powstrzymuje jej nawet kontuzja żeber, której nabawiła się przed paroma dniami.
To najczęstsza kontuzja amatorek w programie, którą można zaleczyć, robiąc przerwę w treningach lub leczyć farmakologicznie uśmierzając ból, a ciało oklejając plastrami, czyli stosować taping - mówiła osoba pracująca przy produkcji w rozmowie z serwisem Plejada.pl.
Cichosz podobno odmawiała leczenia i dzielnie trenowała, co zaowocowało świetnym wynikiem. Jej jive we wczorajszym odcinku został oceniony na wysokie 36 punktów, dając jej i Stefano Terrazzino miejsce w czołówce.
Jest pani dla mnie królewną tego programu - mówiła Beata Tyszkiewicz.
ZOBACZ ZDJĘCIA >>>>>
To zdecydowana poprawa, gdyż w poprzednim odcinku za walc angielski para - być może ze względu na początkowe stadium kontuzji - otrzymała jedynie 30 punktów.
MK