Hashimoto to choroba, o której słyszymy coraz częściej. Zmaga się z nią wiele kobiet, a polega ona na tym, że nasza tarczyca wydziela niedostateczną ilość hormonów, co objawia się w różny sposób. Cierpi na nią wiele gwiazd, w tym blogerka Julia Kuczyńska, znana jako Maffashion.
Przypadłość ta często jest jednak lekceważona i wciąż wielu chorych nie wie, że powodem ich przemęczenia czy gorszego nastroju nie jest np. praca, a kłopoty z tarczycą. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób otwarcie mówi o swojej chorobie i w ten sposób zachęca innych do regularnych badań. W tej grupie jest właśnie Maffashion, która ostatnio zdała nawet relację z wizyty u endokrynologa.
Moi drodzy, śmigam teraz do pani endokrynolog. Kompletnie nowy lekarz, została mi polecona, moja znajoma do niej chodzi. Dlatego tutaj moje pytanie, czy jest coś, o co chcielibyście, żebym zapytała. Nie będę nagrywała snapów w samym gabinecie, ale jak już z niego wyjdę, to mogę Wam pokrótce powiedzieć, co mi zalecono.
Blogerka pierwszy raz tak szczerze opowiedziała o swojej chorobie.
Nie jest dobrze, stało się to, czego się obawiałam, wstępnie Hashimoto, choroba immunologiczna, po prostu mój organizm wytwarza przeciwciała, które niszczą tarczycę i mam tak wysoki odczynnik TSH, że po prostu mam zmianę leków, inne od tego niż te przyjmowałam od siedmiu lat, oprócz tego potrzebna jest witamina D. Zmartwiłam się.
Podwyższone TSH uniemożliwia kobietom zajście w ciążę, o czym wielu chorych nie wie. O tym także Kuczyńska mówiła w nagraniu.
Jeśli jesteście u endokrynologa, to dostajecie pytanie, czy jesteście w ciąży, czy planujecie ciążę, no i jeśli właśnie odczynnik jest tak wysoki, to po prostu nie można zajść w ciążę, ponieważ nie wytwarzacie hormonu, który jest potrzebny płodowi, bo między innymi hormon tarczycy jest potrzebny do tego, by wytworzył się mózg dziecka, i w ogóle do rozwoju dziecka ta tarczyca jest potrzebna przez pierwsze miesiące, czyli jednym słowem ogólnie, nie mogłabym teraz zajść w ciążę - przyznała.
Na koniec zaapelowała do swoich fanów, by odwiedzali lekarzy i badali się pod kątem choroby tarczycy.
Naprawdę jestem zmartwiona. Nawet jeśli bym w tym momencie chciała, to bym nie mogła. Nie to, że planuję tu i zaraz, tylko dziwnie jest coś takiego usłyszeć. Dziewczyny serio leczcie się, badajcie się!
My przyłączamy się do jej słów. Problemów z tarczycą nie należy lekceważyć!
AW