Katarzyna Kępka po porodzie planowała szybko wrócić do formy. No i udało się! Choć mamą została zaledwie trzy miesiące temu, już teraz może się poszczycić świetną sylwetką, co wiemy z jej Instagrama. Zawdzięcza to nie tylko diecie pudełkowej, ale i częstym wizytom na siłowni. Odkąd kilka lat temu celebrytka przeszła niesamowitą metamorfozę, nigdy nie rezygnuje z ćwiczeń. Nawet teraz, gdy jej życie podporządkowane jest małej Jagnie. To właśnie z nią odwiedza salę treningową.
Taka historia:>> #familyworkout #jagazmama #motherfighter #powrotdoformy #gymbreak #unaswklubie. A jak wyglądają Wasze treningi FitMatki? Bobasy kibicują? - napisała.
Internautki w komentarzach dzieliły się swoimi metodami na wizyty na siłownię przy małych dzieciach.
Bobas śpi! A mama walczy!
Moja 3-latka ćwiczy ze mną i wbija mi się na matę. A mój 3-miesięczniak ogląda mamę, chociaż nie zawsze chce współpracować.
Mój bobas patrzy, a dwulatek ćwiczy obok. I niech nie mówią, że się nie da! - pisały.
Nie wszystkie jednak były tak entuzjastycznie nastawione.
Niestety, czasami się nie da... Moja córka do trzeciego miesiąca ciągle płakała z przerwami na jedzenie i 20-minutowe drzemki, mogłam tylko pomarzyć o czymkolwiek. Na szczęście teraz jest lepiej i rzeczywiście jak się dobrze zorganizuje czas, to taki obrazek wchodzi w grę.
Ale jak tu się zmotywować do ćwiczeń skoro doba już nie ma 24h, tylko co 2-3h trzeba karmić? - pisały.
MK