"Rolnik szuka żony". Grzegorz i jego ciężarna żona od czasu do czasu bawią nas filmami wrzucanymi na Youtube. Filmy pokazują ich "dzień jak co dzień". Tym razem widzimy ich rozmawiających przy zbiorze malin.
Potem jednak jest bardziej "poważnie".
Pamiętasz, o co cię prosiłem? Miałaś porównać środki do sklejania rzepaku - zapytał żonę Grzegorz.
Z odpowiedzi wynika, że ta z zadaniem poradziła sobie wzorowo.
To już od dawna jest zrobione. Mało tego, dzwoniłam do wielu firm, nawet nie sądziłam, że tak się zaangażuję, żeby to posprawdzać, ale zamówiłam ten środek i już przyszedł, czeka na ciebie na hali - odparła.
Mimo to rolnik nie czuł się usatysfakcjonowany.
Coś czuję, że przepłaciłaś - zażartował.
Nie przepłaciłam. Mamy remont w tym roku i nie przepłaciłabym - odparła "poważnie" Ania.
Film zaczyna się zabawnie, ale dalsza część jest już poważna. Okazuje się bowiem, że jest to reklama wspomnianego środka do sklejania rzepaku. My przy okazji możemy zobaczyć ciążowe krągłości Ani. Wygląda pięknie!
JZ