To był ważny dzień dla Gerarda Pique. Piłkarz FC Barcelony odebrał nagrodę dla Najlepszego katalońskiego piłkarza minionego roku. U jego boku pojawiła się całe rodzina - jego rodzice, dziadek, Shakira oraz najważniejsze dwie persony wieczoru - prawie 2-letnie Sasha i 4-letni Milan. Dlaczego najważniejsze? Rzućcie okiem na zdjęcia z imprezy. Synowie pary zmonopolizowali całe wydarzenie.
Na początku listopada Sasha przeszedł ciężką chorobę i spędził kilka dni w szpitalu, co nie było łatwe dla całej rodziny. Teraz, gdy chłopiec wrócił już do domu, wszyscy bliscy stawili się na gali, by pokazać swoją siłę i wesprzeć Pique. Nawet Shakira przełożyła kilka ważnych spotkań, aby być u jego boku. Opłaciło się. Wieczór należał do udanych.
Wejście Pique na scenę było najbardziej oczekiwanym momentem wieczoru, ale jego przemowę wszyscy niemal puścili mimo uszu, bo całą uwagę skradli jego synowie. 4-letni Milan zabrał nagrodę, by pokazać ją młodszemu bratu - relacjonuje "Hola!" w artykule zatytułowanym "Narodziny gwiazdy".
Jak dowiadujemy się z przytoczonego tekstu, Sahsa wziął do ręki mikrofon, by coś powiedzieć. Ostatecznie skończyło się na "pa pa" i pomachaniu zgromadzonym widzom, jednak zarówno Pique jak i Shakra obserwowali wszystko "z dumą w oczach".
ZI