• Link został skopiowany

Zosia Ślotała zabrała córkę do fryzjera. Internauci zainteresowali się czymś innym. "To przesada!"

Zosia Ślotała zabrała córkę po raz pierwszy do fryzjera. Takich komentarzy się nie spodziewała.
Zosia Łaskotała z córką
Instagram.com/Zosia Ślotała/screen

Zosia Ślotała to jedna z najpopularniejszych polskich matek. Prowadzi bloga, systematycznie publikuje zdjęcia córeczki na Instagramie i stroi ją w kolorowe ubranka. Tym razem postanowiła zabrać Ranię pierwszy raz do fryzjera, a wizytę upamiętnić na Instagramie..

 

Choć obyło się bez szaleństw z cięciem, a efektem okazała się klasyczna fryzura typu "grzybek", internautki nie kryły oburzenia. Powodem okazały się za duże buty i tiulowy strój, w którym dziecku mogło być po prostu niewygodnie.

 

Jak czytamy:

Ja ma dwójkę dzieci i uważam, że to przesada wtykać dziecko w jakieś kanony mody, ale jestem zwykłym śmiertelnikiem, a nie instamamą-celebrytką czy stylistką. Można zarabiać na dziecku, jeśli nie ma się z tym problemu. Buciki na 100% za duże, ale co tam. Przecież dziecko musi być modne do zdjęć. 
Jak patrzę na tego bobasa wystrojonego w tiule, koronki i za duże buty, to aż mi się coś robi. Dziecko powinno być dzieckiem, a nie modelką od urodzenia! 

W dyskusji nie zabrakło komentarzy biorących aktorkę w obronę:

Najważniejsze żebyś Ty swojego dziecka kiedyś w tiule nie ubierała i po problemie. Niech każdy zajmie się swoim życiem. 
Sorry babeczki, ale chyba jesteście mega sfrustrowane... Przechodzicie menopauzę czy coś innego.

A Wy co o tym myślicie?

AW