Blake Lively zdaje się wyjątkowo łagodnie znosić kolejną ciążę. Co chwilę pokazuje się publicznie z szerokim uśmiechem w kreacjach, które nie sprawiają wrażenia najwygodniejszych, a jednak nadal aktorka wygląda, jakby noszenie ich nie wymagało od niej żadnego wysiłku. Jak podaje "Daily Mail", nowojorskie lato i jej daje się we znaki.
Jej ciążowy styl jest bez zarzutu, jednak Blake Lively udowodniła, że bycie "cool" nie jest dla niej tak łatwe, jak wszyscy sądzą - czytamy na portalu.
Ostatnio żona Ryana Reynoldsa pojawiła się w programie Jimmy'ego Fallona, gdzie zdradziła, że ciężko znosi aktualne upały.
Ciąża w lipcu w Nowym Jorku powinna być nielegalna. Za chwilę sama sprawię, że odejdą mi wody, tylko po to, żeby się trochę ochłodzić - zażartowała w programie Jimmy'ego Fallona.
Trzeba przyznać, że po aktorce zmęczenia zupełnie nie widać. W sukience domu mody Emanuel Ungaro Lively prezentowała się jak zwykle bezbłędnie.
MK