• Link został skopiowany

Doda i Justyna Steczkowska są w konflikcie od lat. Tymczasem za kulisami festiwalu w Opolu powstało TO ZDJĘCIE

O tym, że Doda i Justyna Steczkowska nie darzą się sympatia wiadomo od lat. Jest więc niemałym zaskoczeniem, że podczas festiwalu w Opolu piosenkarki pozowały razem do zdjęcia.
Justyna Steczkowska, Doda
KAPIF

Doda i Justyna Steczkowska weszły na wojenną ścieżkę kilka lat temu, gdy obie zostały zaangażowane do programu "Gwiazdy tańczą na lodzie" - jedna do roli jurorki, a druga prowadzącej. Okazało się, że w show jest miejsce tylko dla jednej diwy i każda z pań starała się udowodnić, że jest nią ona. Żadna nie szczędziła rywalce złośliwych uwag, a po latach Steczkowska wyznała, że myślała nawet o odejściu z programu.

Gdy wszyscy sądzili, że o pojednaniu nie może być mowy, do sieci wypłynęło zaskakujące zdjęcie. Wokalistki za kulisami opolskiego festiwalu dały się przyłapać na wspólnej fotce, gdzie "przyłapać" jest najlepszym określeniem. Piotr Grabarczyk, który był świadkiem sceny, opisał ją następująco:

Jeśli o Steczkowskiej mowa, to podczas after party NIEMAL doszło do pojednania, na które czekały wszystkie gazety. Diwa wpadła bowiem na Dodę, ale skończyło się jedynie na skromnym "cześć" i zdjęciu, które pewnie nigdy nie ujrzy światła dziennego. Sytuacja była dość zabawna, bo do fotki pozowały Majka Jeżowska, Ania Dąbrowska, Edyta Bartosiewicz i Doda właśnie, a Justyna znalazła się tam zupełnie przypadkowo, chcąc tylko wymienić kilka zdań z panią Jeżowską (na marginesie - jak ona wygląda, no i seks i ogień!). Zorientowawszy się jednak, że w tej sekundzie powstaje pamiątkowe zdjęcie z jej blond rywalką, spowita w czerwony cekin Justyna wykonała kilka manewrów zgrabnymi biodrami, żeby wymiksować się z tego zestawu. Ostatecznie udało się je uchwycić pozujące razem.

Choć żadna z pań nie garnęła się do wspólnego zdjęcia, ich wzajemna niechęć wydaje się być mniejsza niż lata temu. Wystarczy wspomnieć pozytywny komentarz Dody na temat stylu Steczkowskiej:

Zobacz wideo

WJ

Więcej o: