Kinga Rusin wygląda na delikatną kobietę, ale jednocześnie nie boi się wyzwań. Ostatnio podjęła się roli gospodyni programu "Agent". To było wyzwanie, zapanować nad dwunastką niepokornych i spiskujących gwiazd, ale udało się.
Kinga Rusin to także osoba niezbyt skora do zwierzeń, rzadko mówi o swoim życiu prywatnym. Ostatnio jednak zrobiła mały wyjątek i serwisowi Fakt.pl udało się dziennikarkę namówić na kilka słów o swojej matce. Zawsze może na nią liczyć.
Mama często mi przypomina: "daj mi znać, kiedy będziesz miała czas tylko dla mnie" - mówiła .
Matka była też dla Kingi Rusin nieocenioną pomocą przy wychowywaniu małych Poli i Igi . Okazuje się, że dziennikarkę ominęły problemy wielu matek, którym nazbyt opiekuńcze babcie niweczyły wysiłki pedagogiczne.
Jestem wdzięczna mamie, że ich nie rozpieszczała jak typowa babcia i zawsze brała moją stronę
Córki Kingi Rusin, pomimo młodego wieku, precyzują powoli swoje drogi życiowe. Kilka tygodni temu pisaliśmy o tym, że Pola Lis zadebiutowała jako dziennikarka , Iga z kolei rozwija swoją karierę modelki . Kinga Rusin ufa swoim córkom, bo sama została wychowana w poczuciu, że może samodzielnie kształtować swój los. Jest za to wdzięczna matce.
W zamian starałam się jej nie zawieść - mówiła.
JZ