Chcielibyście pracować jako asystent gwiazdy? To ciężka praca, bo poza dbaniem o jej grafik, kontakty z mediami, o fryzurę, pieska i odbiór kiecki na czas, trzeba odganiać natrętnych fanów, cierpliwie czekać, gdy gwiazda gwiazdorzy i na dodatek, trzymając pięknie pachnącą kanapkę - choćby się nie wiem jak było głodnym - nie skusić się, by ugryźć.
Gwiazdy, choć nieraz wychudzone, powietrzem przecież nie żyją. To, choć w niektórych przypadkach trudno w to uwierzyć, zwykłe śmiertelniczki, które jedzą na przykład takie właśnie najzwyczajniejsze na świecie kanapki z kurczakiem. Niektóre celebrytki są jednak tak zabiegane, że nie mają czasu zjeść na spokojnie w domu, przed imprezą. A może jest tak, że cały dzień nie jedzą, w myśl zasady, że przed wielkim wyjściem warto cały dzień pościć, by przypadkiem brzuch się nie wypuczył nieładnie? A potem, tuż przed wyjściem, gdy już taka delikwentka czuje, że pada z głodu, w brzuchu burczy tak głośno, że wstyd się wśród ludzi pokazać - przychodzi myśl: może jednak coś skubnę?
Być może z takiego właśnie założenia wyszła Selena Gomez . Do tego stopnia w ostatniej chwili skusiła się na kanapkę, że zdążyła ją dojeść raptem do połowy, gdy nagle znalazła się na ściance. Aparaty w nią wycelowane, flesze błyskają, a ona jak głupia z tą kanapką Na szczęście odnalazł się w tej sytuacji jej asystent - przechwycił ponadgryzaną bułkę i czekał cierpliwie z ta nieszczęsną kanapką, aż jego gwiazda zaprezentuje się na ściance. A Selena w tym czasie prezentowała się pięknie fotografom, wysuwając zgrabną nóżkę przez rozcięcie w kiecce.
Niefortunne trochę jest co prawda to, że na połowie zdjęć kanapka i fragment asystenta są w kadrze. Ale czy to nie ugruntowuje pozycji Seleny jako "dziewczyny z sąsiedztwa"? Zwykłej, normalnej, fajnej i wyluzowanej? Takiej, co to je KANAPKI?
A tak swoją drogą to chcielibyście pracować jako asystent gwiazdy? To ciężka praca, bo poza dbaniem o jej grafik, kontakty z mediami, o fryzurę, pieska i odbiór kiecki na czas, trzeba odganiać natrętnych fanów, cierpliwie czekać, gdy gwiazda gwiazdorzy i na dodatek, trzymając pięknie pachnącą kanapkę - choćby się nie wiem jak było głodnym - nie skusić się, by ugryźć.
A skoro już mowa o gwiazdach i tych, co im asystują, to wspomnijmy jeszcze, dla porządku i podgrzania atmosfery - ochroniarza Adele. Mlask. Smaczniejszy niż każda kanapka świata.
Gosia Tchorzewska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!