Grzegorz Hyży razem z Agnieszką Hyży ( Popielewicz ) startowali razem w wyścigach F1 Martini Racing we włoskim mieście Monza. Piosenkarz był wyraźnie podekscytowany wyzwaniem, bo na jego Instagramie znalazło się sporo filmów z toru. Jednak wśród wszystkich postów wyróżnia się wyraźnie jedno zdjęcie - TO:
To pierwsze takie zdjęcie pary. Wcześniej albo nie pokazywali całych twarzy, albo pozowali w towarzystwie znajomych. Można odnieść wrażenie, jakby dopiero teraz pozwolili sobie zacząć dzielić się swoim szczęściem ze światem. Dowód? Pierwszy raz z opisu można wyczytać tak ciepłe słowa:
Już po. We are so happy. Żona w bolidzie. Nie wygrała, ale i tak jest najlepsza. Państwo Hyży chyżo po torze - napisał Hyży.
Fani byli zachwyceni uroczym zdjęciem obojga:
Para idealna
Uroczy!
Cudowni
Związek Grzegorza Hyżego i Agnieszki Popielewicz rozwijał się w tajemnicy przed mediami. Para nie wypowiadała się o zmianach w ich życiu prywatnym i nawet wtedy, gdy wszyscy już wiedzieli, że są porą unikali zwierzeń o związkach. Ślub także trzymali w tajemnicy ( pobrali się we Włoszech ) i dopiero teraz śmielej dzielą się wspólnymi zdjęciami. Za to, gdy spotkaliśmy na imprezie Polsatu Popielewicz i Sykut, ta druga sporo nam zdradziła na temat wesela .
karo