Metamorfoza Joanny Racewicz jest wdzięcznym tematem medialnych spekulacji i komentarzy internautów od wielu miesięcy. Jej "nowa twarz" często poddawana jest krytyce. Nie inaczej stało się, kiedy w programie "Gwiazdy na dywaniku" za ocenianie stylizacji dziennikarki z kwietniowego pokazu Violi Piekut zabrali się Joanna Horodyńska i Tomasz Jacyków . Zdaniem stylistki, beżowa suknia z połyskującego materiału sprawiła, że dziennikarka prezentowała się wyjątkowo "skostniale".
W takich minimalistycznych, powłóczystych kreacjach z dzianiny i jedwabiu to twarz i włosy Joanny jeszcze mnie tak nie raziły, a tu wszystko jest skostniałe - oceniła Horodyńska.
Kobieta, żona ze Stepford... Co tu się dzieje - filmowe lata 50. i absolutny manekin, jakby ktoś go żywcem wziął z wystawy. Uśmiech przyklejony, jak odlew z wosku - dodał Jacyków.
Na tym się nie skończyło.
Albo jakbyśmy wzięli sobie plastelinę i ulepili, kogo chcemy. Włos się nie rusza wcale, twarz się nie rusza wcale, makijaż się nie rusza - zakończyła wywód gospodyni programu.
Przypomnijmy stylizację Racewicz z pokazu. Było aż tak źle? Zasłużyła na aż tak ostre słowa?
Kapif
Zobacz też:
Joanna Racewicz o kulach na konferencji TVP2. Dziennikarka powiedziała nam, co się stało
em
Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem