Na szczęście młoda aktorka nie przechodzi załamania nerwowego ani nie wpadła w towarzystwo Miley Cyrus - metamorfoza to część przygotowań do filmu "Three Generations", w którym Elle zagra u boku Naomi Watts.
Fanning jest bez wątpienia oddana swojej pracy - ścięła piękne blond włosy i nie wiemy czy gorsze jest to, że nosi teraz bezkształtną fryzurę "na chłopaka", czy fakt, że anielski blond zastąpiła rdzawym rudym. Oczywiście przestała się malować, nosi ubrania w stylu nastoletniego skate'a i uczy się jeździć na deskorolce. Pozazdrościć możemy jej tylko tego ostatniego.
16-latka wcieli się w filmie w postać dziewczyny, która chce zmienić płeć. Fanning wypada w charakteryzacji naprawdę przekonująco. Oczywiście mamy nadzieję, że kiedyś znów będzie piękna, ale gdyby w międzyczasie powstawał remake "Harry'ego Pottera", rola Rona Weasley'a należałaby się jej bez castingu.
jus