Planowany termin porodu minął wczoraj. Eliza z "Warsaw Shore" ma nadzieję, że dziecko urodzi się więc już dzisiaj. Niewykluczone zatem, że to dzieje się właśnie w TEJ CHWILI.
Eliza z "Warsaw Shore" praktycznie przez cały okres ciąży dzieliła się zdjęciami swoimi i Trybsona. Na bieżąco mogliśmy zatem widzieć powiększający się brzuch. Jednego jedynie nie chcieli zdradzić: płci dziecka. Zapewne dowiemy się tego już wkrótce, bo dziecko może urodzić się lada moment.
Na dzisiaj miałam mieć termin porodu, jednak nadal chodzę z brzuszkiem, wiadomo, że teraz w każdej chwili mogę urodzić - napisała na Facebooku.
W tym samym wpisie opisała swój wygląd i samopoczucie.
Jak widzicie, mam mega ogromny brzuszek i jest mi z nim naprawdę ciężko chodzić, dlatego już nie mam ochoty na dodawanie "sweet foci"... Męczy mnie już wszystko, opuchłam i czuję się jak słoń, humorki dają o sobie znać, na szczęście Trybsiak to wszystko wytrzymuje. Jestem w oczekiwaniu na dzidziusia i mam nadzieję, że może jutro (czyli dzisiaj - red.) będzie ten dzień.
Wpis ozdobiła zdjęciem, prawdopodobnie ostatnim w ciąży.
Screen z Facebook.com/Eliza Warsaw Shorealex