Smutny, przygaszony Robin Williams i uśmiechnięta kelnerka "Dairy Queen" - to jedno z ostatnich zdjęć Robina Williamsa. Zrobiono je niedaleko kliniki uzależnień, w której akurat przebywał aktor.
Centrum Leczenia Uzależnień Hazelden znajduje się niedaleko Lindstorm w Minnesocie. Przed wakacjami jego pacjentem był Robin Williams . Aktor szukał wtedy pomocy w utrzymaniu się w trzeźwości. Pod koniec czerwca Williams odwiedził jedną z tamtejszych kawiarni, "Dairy Queen". Jedna z kelnerek, 15-letnia Abby Albers, zrobiła sobie zdjęcie z aktorem.
Screen z Twitter.com/Robin WilliamsKelnerka powiedziała, że Robin Williams zamówił niewielki rożek waniliowy.
Nie sądziłam, że to naprawdę on, bo nie rozumiałam, co miałby robić w Lindstorm w "Dairy Queen" - czytamy jej zdumioną wypowiedź na stronie portalu Lifeandstylemag.com.
Kiedy lokalna telewizja pytała ją o powód, dla którego aktor miałby przebywać w mieście, odparła zdecydowanie:
To nie nasza sprawa.
Poruszające wrażenie robi kontrast pomiędzy roześmianą twarzą kelnerki a smutną i zrezygnowaną twarzą aktora. Robin Williams przed śmiercią zmagał się z depresją. Aktora znaleziono martwego w jego domu w Tiburon w Północnej Kalifornii w poniedziałek. Policja stwierdziła samobójstwo.
alex