Po romantycznej - ale i niezwykle głośnej - ceremonii zaślubin we Florencji i hucznej zabawie w Paryżu czas na błogie chwile tylko we dwoje. "Us Weekly" i "Dailymail" donoszą , że para wyjechała na miesiąc miodowy do Irlandii. Wiemy, co tam robią!
Kim Kardashian i Kanye West wybrali zabytkową wiktoriańską posiadłość w hrabstwie Limerick - luksusowy zamek Caste Oliver. Wcześniej przebywali w Wersali, zamku Valentino i pałacu de Wideville - rezydencji, w której żyła m.in. kochanka króla Ludwika XIV. Tym razem, zamiast ekstrawagancji, postawili na ciszę i spokój.
Facebook.com/Castle OliverZamek Oliver jest jedną z największych prywatnych rezydencji w Irlandii. Znajduje się w pobliżu wsi Ardpatrick, ma kilka apartamentów i salę balową. Goście mogą się zachwycać nie tylko bujnymi ogrodami, lecz także pięknym jeziorem i widokiem na góry Ballyhoura. Posiadłość została wybudowana w 1843 roku z miejscowego czerwonego piaskowca. Znajduje się dwie godziny drogi od Dublina. Para relaksuje się tam w towarzystwie 11-miesięcznej córeczki.
Facebook.com/Castle Oliver Facebook.com/Castle OliverPobyt Kimye w Irlandii nie pozostał jednak niezauważony. Zakochani postanowili zrobić sobie wieczór filmowy - w minioną środę widziano ich w dwóch kinach. Co oglądali? Świadkowie donoszą, że Kim i Kanye wybrali "X-Men: Days of Future Past". Potem wskoczyli do czarnego mercedesa i wyruszyli 30 mil na północ, do kina w Tullamore. Tam mogli obejrzeć jeden z wielu aktualnych hitów: "Godzillę", "Bad Neighbours" albo "Blended and Maleficent".
Screen z Twitter.comObojgu zależało na zachowaniu anonimowości. Kim Kardashian ukryła twarz za ciemnymi okularami, a Kanye West narzucił kaptur na głowę. Jednemu z pracowników kina udało się jednak zrobić im kilka fotografii, które wyciekły do sieci.
Screen z Twitter.comMaraton filmowy na miesiącu miodowym? To nam do nich jakoś nie pasuje. Wiele wyjaśnia fakt, że pogoda była niezbyt sprzyjająca...
xiu