Słowa wokalisty nie wymagają żadnego zbędnego komentarza. Jego przekaz najlepiej będzie po prostu zaprezentować w całości:
Droga Dziewczyno, Kocham wszystko, co Cię dotyczy. Kocham Twój umysł, Twoje serce, Twoje ciało. Wszystko. Nie ma w Tobie niczego, czego bym nie lubił. To, co sprawia, że różnisz się od innych, powoduje, że jesteś wyjątkowa. Uwielbiam, gdy się wygłupiasz, kocham to, kiedy się śmiejesz i robisz śmieszne minki. Po prostu się rozpływam. To piękne - móc zobaczyć dziewczynę, która jest szczera i wolna. Żyjesz bez przepraszania za to, że jesteś. I doskonale wiesz, kim jesteś. Nie przejmujesz się wcale tym, co inni myślą o Tobie i o Twoim życiu. Ten rodzaj pewności siebie jest najseksowniejszą rzeczą na świecie. Najseksowniejszą. Czasem przyłapujesz mnie na tym, że się na Ciebie gapię - tak, wiem - ale nic nie mogę na to poradzić. To dlatego, że próbuję Cię rozgryźć. Jesteś jak książka, którą rozpaczliwie staram się odczytać. Nie dbam o to, co w niej jest - chcę wiedzieć, co ma do przekazania. Twój umysł mnie fascynuje. Chcę się od Ciebie uczyć. Chcę, żebyś nauczyła mnie wszystkiego, co wiesz. Najlepsze lekcje w życiu daje mi właśnie słuchanie Ciebie. Nie byłbym tym, kim teraz jestem, gdyby nie wszystko, czego mnie nauczyłaś. Nazwałem mój album na Twoją cześć - bo mnie inspirujesz. Zawsze o Tobie myślę, kiedy tworzę muzykę. Zawsze. Chciałbym, żebyś kochała tę muzykę, którą dla Ciebie tworzę. Mam nadzieję, że ona powoduje, że czujesz się dobrze, że chce Ci się tańczyć i jesteś "happy". Czuję się, jakbym przy Tobie był, chociaż nie ma mnie przy Tobie osobiście. Czy to dziwne? Nie wiem, może, ale Ty już wiesz, o co mi chodzi - i wiesz, że nie mam nic złego na myśli. Nie jestem taki, jak wszyscy inni chłopcy, jestem trochę inny. Po prostu staram się, żebyś myślała o mnie tak, jak ja myślę o Tobie. Chcę tylko, żebyś mnie zauważyła. Nie mam problemu z przyznaniem się do tego. Nawet nie Marilyn Monroe. Kto? Kleopatra? Błagam. Nawet nie Joanna D'Arc. One nic dla mnie nie znaczą. Ja chcę innej dziewczyny. I jesteś nią TY. Kocham Cię, Pharrell.
Tu możecie wysłuchać tego listu:
Przekaz Pharrella jest jasny - kocha wszystkie kobiety, niezależnie od tego, jak bardzo się od siebie różnią. Namawia Was do tego, abyście akceptowały siebie takimi, jakimi jesteście. I cały czas były HAPPY :)
Podoba Wam się treść jego listu? Jeśli tak, posłuchajcie najnowszego singla, do którego odwołuje się w ostatnich słowach:
xiu