"Wyniki obdukcji osoby pokrzywdzonej wykazały naruszenie i uraz głowy, twarzoczaszki i ramienia prawego" - powiedziała mecenas Katarzyna Janowska. Policja mimo to nie chciała przyjąć jej skargi.
"Afera chorzowska" wciąż jest w show-biznesie tematem numer jeden. W środowym odcinku programu "Pytania na ¶niadanie" Katarzyna Burzyńska rozmawiała na jej temat z mecenas Katarzyną Janowską. Panie przypomniały, że funkcjonariusze wezwani przez dziennikarkę zignorowali jej skargę. Sama Szulim twierdzi, że odmówili spisania jej zeznań, bo piła wcześniej alkohol (Zobacz: Co naprawdę wydarzyło się w toalecie? Szulim w "DD TVN": Zostałam złapana za głowę i przewrócona na podłogę. Bałam się ). Janowska ostro skrytykowała takie zachowanie policjantów.
Wyniki obdukcji osoby pokrzywdzonej wykazały naruszenie i uraz głowy, twarzoczaszki i ramienia prawego. Policja przyjeżdżająca na miejsce zdarzenia nie ma prawa oceniać charakteru obrażeń u danego pokrzywdzonego - powiedziała .
Doda utrzymuje, że nie zaatakowała dziennikarki (Zobacz: Doda zaprzecza atakowi na Szulim: Myślcie logicznie, ona się pastwi. Nie okładałam jej pięściami ).
aga