Małgorzata Rozenek udzieliła wywiadu dla najnowszego numeru tygodnika "Wprost", w którym pierwszy raz wypowiedziała się o polityce ( Małgorzata Rozenek na okładce "Wprost". Internauci kpią: Sprzątaczka z TVN bawi się w politykę ). Ojciec "Perfekcyjnej Pani Domu", Stanisław Kostrzewski, jest wieloletnim skarbnikiem PiS oraz głównym doradcą gospodarczym prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego . To właśnie od tematu ojca rozpoczęła się rozmowa. Rozenek wiele mu zawdzięcza i twierdzi on zaraził ją bakcylem polityki.
Nie pilnuje mnie, ale się martwi. Poświęcił mi bardzo dużo czasu. Najlepszy ojciec na świecie. Zupełnie serio to mówię, nie dlatego, że do gazety tak wypada. (...) Wychowałam się w domu, w którym zawsze dużo się o niej mówiło, w którym była bardzo poważnie traktowana. Pewnie dlatego polityka to dla mnie wiedza - powiedziała.
Przeprowadzająca wywiad zapytała Rozenek o Edwarda Miszczaka, dyrektora programowego TVN. Dziennikarka zasugerowała, że Miszczak wspiera swoje gwiazdy, dopóki mu się to opłaca. PPD nie widziała w tym nic złego.
To jest korporacja. Nie rozumiem, dlaczego miałby mnie wspierać przez całe życie. W firmach jest tak, że menedżer wspiera swojego pracownika do momentu, do którego ten pracownik przynosi mu pieniądze.
Perfekcyjna Pani Domu zdradziła, że darzy sympatią PiS i prezesa Kaczyńskiego.
To niezwykle inteligentny człowiek - powiedziała.
Komplementy prawiła też zmarłemu Lechowi Kaczyńskiemu.
Bardzo lubiłam też jego brata, śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To był dusza człowiek. Bracia Kaczyńscy to dla mnie synonim rozległej wiedzy historycznej. A prezes, cóż, po prostu ciepły, dobry człowiek.
Okazuje się, że aspiracje Rozenek są spore - w polityce mogłaby zagościć na dobre, a nawet myśli o europarlamencie.
Moim zdaniem jak nic pójdzie pani w politykę. Choć na wybory do europarlamentu już raczej pani nie zdąży - zagaiła dziennikarka.
Zdążę (...). "To, że wiem, jak wyczyścić piekarnik, nie znaczy, że nie mogę rozmawiać z premierem"- tak kiedyś powiedziała Anthea Turner, brytyjska Perfekcyjna Pani Domu. Ale ja to trochę zmienię: to nie znaczy, że mam ambicję rozmawiania z premierem. W ogóle o tym nie myślę.
Rola eksperta politycznego najwyraźniej przypadła Rozenek do gustu. Wypowiedziała się o kontrowersyjnym temacie, jakim jest Smoleńsk.
Trudno się dziwić osieroconym dzieciom, owdowiałym żonom czy bratu, że żądają wyjaśnień, że chcą upamiętnienia. Co więcej to budzi we mnie szacunek. Bo gdyby zmarli ojciec albo mama, to zrobiłabym absolutnie wszystko, by się dowiedzieć, dlaczego tak się stało. Mówię teraz jako obywatel tego kraju, nikt inny, że sprawę katastrofy smoleńskiej trzeba wyjaśnić do końca, a nie ośmieszać, wyśmiewać. Tam zginął urzędujący prezydent. Zastanawiam się, jak by to wyglądało w innym kraju.
A nawet o parytetach:
Uważam, że parytety są ogromnie szkodliwe i nie jestem ich zwolenniczką. (...) Rozumiem, czemu mają służyć, ale uważam, że to sztuczne napędzanie rzeczywistości. Uważam, że trzeba cały czas pamiętać, iż polityka to ludzie. I oni są tam dla nas. A propos Smoleńska, mają też prawo do ludzkich emocji.
Rozenek jest dumna z tego, że interesuje się polityką.
Bogu dzięki, nie jestem dziennikarzem, ale mam bardzo klarowne zdanie na temat tego, co się dzieje w Polsce. Więcej, polityka to jest absolutnie mój żywioł. Niektórzy moi znajomi zaczynają dzień od Pudelka, a ja zaczynam od czytania gazet, od polityki - chwaliła się.
PPD nie ukrywa, że jej dwoje dzieci, urodziło się dzięki metodzie in vitro. Takie poglądy stoją jednak w sprzeczności z tym, co głosi PiS. Rozenek wie, jak pogodzić te sprzeczności i ma pomysł na własną ustawę.
Ustawa bioetyczna, na którą zresztą miałabym kilka pomysłów, rozwiązałaby część problemów. Miałam kilka razy okazję, pospierać się rożnymi posłami i posłankami z różnych partii i to, co mnie najbardziej uderzyło, to to, że oni nie wiedzą, na czym ta procedura polega.
Awans Rozenek z prowadzącej program, jakby nie było o sprzątaniu, do ekspertki od polityki, wydaje nam się nieco sztuczny. Jak się okazuje, również sama Rozenek ma co do tego mieszane uczucia. Wywiad kończy pytaniem retorycznym do dziennikarki.
Nie martwi pani, że w poważnym tygodniku będzie Małgorzata Rozenek Perfekcyjna Pani Domu? Mnie to trochę martwi. Wiem, że pani chce sensacji (...). Z drugiej strony wiem, że mechanizmy polityczne w zasadzie nie różnią się od tych w show-biznesie.
Jak uważacie, czy Rozenek powinna zająć się polityką? Co sądzicie o jej wypowiedziach?
Vic