Na początku listopada w sieci pojawił się mało śmieszny dowcip - z wielu stron docierała do nas informacja, że Maciej Musiał zginął w wypadku samochodowym. Całe szczęście szybko okazało się, że te doniesienia są nieprawdziwe, niesmak jednak pozostał (zobacz: "Maciek Musiał NIE ŻYJE". Koszmarny żart. Mamy komentarz managementu aktora ). Wiadomość poruszyła fanów aktora, jego rodzinę i samego Maćka, który zdecydował się złożyć doniesienie na policję.
Bo żart, którego ktoś się dopuścił, przeszedł wszelkie granice dobrego smaku i przyzwoitości - Dominik Borkowicz, menedżer aktora, powiedział w rozmowie z "Twoim Imperium".
Dzień po tym, jak w sieci pojawiły się doniesienia o jego śmierci, Musiał gościł w "Dzień Dobry TVN". Odniósł się tam do tego kiepskiego dowcipu.
Nieczęsto dane jest mi przeżyć własną śmierć, także było to wyjątkowe doświadczenie. Niestety bardzo nieprzyjemne dla członków mojej rodziny- napisał na czacie "Dzień dobry TVN".
Proszę sobie wyobrazić reakcje mojego 90-letniego dziadka. Nie życzę tego nikomu, kiepski żart - skomentował.
Nic dziwnego, że chłopak chce, aby zostały wyciągnięte konsekwencje.
Natalia