Ewa Farna przyznała, że jest osobą wierzącą w Boga, ale oddziela ona od swojej wiary stosunek do kościoła.
Jestem osobą wierzącą i wierzę w Boga, ale są to dla mnie to dwie inne sprawy - kościół i wiara - powiedziała w programie "20m2 Łukasza".
Piosenkarka przyznaje, że według niej Kościół stał się instytucją, taką, która myślę dużo ludzi zniechęca od tej wiary i to mnie smuci. Kościół to są dwie inne sprawy. Ile takiego bagna się robi z powodu tego, ile patologicznych sytuacji jest w tym wszystkim .
mat.prasoweŁukasz Jakóbiak zapytał się także o rozważanie przez nią uczestnictwa w sesji zdjęciowej dla Playboya, co Farna stanowczo dorzuciła:
Nigdy nie mów nigdy, ale ja mówię nigdy.
Na pytanie dlaczego, odpowiedziała:
Ja bym chciała swoje ciało zostawić dla swojego faceta. Myślę, że facet, który się spotyka z osobą publiczną, może się dowiedzieć o niej wszystko - poznać jej światopogląd, wszystko. Są rzeczy, które powinny zostać tylko dla niego, to jest na pewno moje ciało, na pewno mój tyłek, który jest dla mediów za duży, a dla faceta zarąbisty.
Premiera odcinka 16 listopada o 20:00 na oficjalnym kanale "20m2 Łukasza" na YouTube oraz na Facebooku.
Natalia