Klaudia Halejcio po zakończeniu zdjęć do serialu "Hotel 52" wyjechała do Londynu. Nie była to jednak zwykła turystyczna wycieczka czy wypad na zakupy. Aktorka postanowiła zainwestować w siebie i dlatego wybrała się na intensywny kurs języka angielskiego w znanej międzynarodowej szkole Kaplan International Colleges. Chciała popracować nad akcentem i poznać ciekawych ludzi. Klaudia uczyła się razem ze studentami ze wszystkich stron świata: Hiszpanii, Włoch, Francji, Turcji, Albanii, Wenezueli, Japonii i Tajlandii. Już po krótkim czasie stanowili zgraną paczkę, która w ciągu dnia doskonaliła język, a po godzinach zwiedzała i poznawała Londyn.
Poznałam wielu fantastycznych ludzi. Tak wiele mogliśmy się od siebie nauczyć i nie mówię tylko o języku angielskim. Poznawałam ich kulturę, wrażliwość i kuchnię. Organizowaliśmy kulinarne popołudnia z kuchnią włoską, hiszpańską, tajską i polską. Razem bawiliśmy się także na halloweenowej imprezie, odkrywaliśmy uroki Camden Town i Soho w nocy, ale znaleźliśmy też czas na National Gallery, British Museum czy Tate Gallery. Było bardzo intensywnie i niesamowicie. Wiele relacji znajdzie się na moim blogu.Zbiory prywatne aktorki
Klaudia spotkała się także z producentami filmu, do którego zdjęcia mają ruszyć już w przyszłym roku. Dostała propozycje zagrania jednej z ról. Teraz aktorka czeka na scenariusz i już ruszyły wstępne negocjacje kontraktu. Czy zobaczymy Klaudię w angielskiej produkcji? Czas pokaże.
Natalia