Ewa Farna była bardzo zdeterminowana, kiedy uczyła się do matury. Zapewniała, że niezależnie od wszystkiego codziennie jest w stanie wygospodarować co najmniej 2 godziny na powtórki przed egzaminem. Studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim były jej wielkim marzeniem! Kiedy się na nie dostała była bardzo dumna. W wywiadach opowiadała o znajomych z roku, o sesji, życiu studentki... Teraz postanowiła z tego wszystkiego zrezygnować i rzucić studia.
Gdyby to był tylko jeden rok, to jakoś dałabym sobie radę - powiedziała w rozmowie z czeskim portalem Blesk.cz. - Ale kolejnych czterech lat w takich ekstremalnych warunkach bym nie wytrzymała.
"Ekstremalnymi warunkami" Farna nazwała dojazdy do Warszawy. Zabierały jej zbyt dużo czasu. Ciężko było jej w związku z tym pogodzić edukację z muzyczną karierą. Teraz może skupić się promocji swojej nowej płyty.
aga