Doda w programie "Się kręci" Agaty Młynarskiej namawiała do oddawania szpiku - już w niedzielę Międzynarodowy Dzień Dawców Szpiku. Co prawda od rozstania Dody i Nergala minęło już 2 lata, wokalistka wciąż angażuje się w pomoc chorym na białaczkę. W programie opowiedziała o tym, jak to się zaczęło:
Wszystko zaczęło się od jednego SMS-a. Będąc w szpitalu z moim byłym narzeczonym wysłałam SMS -a do dziesięciu osób, które wydawały mi się najbliższe i skore do pomocy, m.in. do Jolanty Kwaśniewskiej. W ciągu dwóch dni ten SMS rozszedł się wśród kilkudziesięciu tysięcy osób, a następnie na cały kraj - powiedziała .
Wyznała, że podobnie, jak wielu ludzi, tak i i ona nie myślała o tej chorobie, dopóki sama się z nią nie zetknęła.
Szczerze mówiąc, prawdopodobnie jak każdy z Państwa, nigdy wcześniej o białaczce nie myślałam i niewiele mnie to obchodziło, ale ta sytuacja to zmieniła. To był poryw serca, bardzo spontaniczny impuls. Prawdopodobnie zareagowałabym tak samo, gdyby każda inna osoba z mojego bliskiego otoczenia potrzebowałaby takiej pomocy - zdradziła.
Doda wróciła do tego, że pomoc Nergalowi ją samą wiele kosztowała:
To był bardzo trudny okres w moim życiu, schudłam 10 kg, wyszły mi wszystkie włosy. Nie zapominajmy, że osoba chorująca choruje, to też choruje z nią osoba, która jej pomaga, to jest dla niej bardzo wyczerpujące.
Młynarska chciała wiedzieć, czy Nergal podziękowała Dodzie za jej zaangażowanie:
Na swój sposób na pewno - skomentowała z pewnym przekąsem Doda.
Wokalistka stwierdziła, że związek z Nergalem był jej pisany:
Już w trakcie przebywania w szpitala wiedziałam, że to, że jestem w tym miejscu, w tym związku, nie jest przypadkowe.
Przy okazji Doda starała się przekonać prowadzącą, że istnieją podobieństwa między ludźmi, którzy mają tę samą grupę krwi.
Grupa krwi prowokuje pewne zachowania. Ja mam grupę krwi B i jestem zupełnie inna niż, ktoś kto ma grupę krwi A. Czyli ja - powiedziała Młynarska Ty jesteś spokojna, ja jestem bardzo pobudliwa - argumentowała Doda.
Wokalistka ostro oceniła swój występ. Po zakończeniu nagrania, dźwiękowcy nie zdążyli wyciszyć jej mikrofonu.
Jestem żenująca, nie umiem zdania sklecić - wymsknęło jej się.
Co sądzicie o Dodzie występującej w poważnych programach publicystycznych? Jak wypadła?
Vic