Ariana Grande musiała zrezygnować z najbliższych koncertów, ponieważ wykryto u niej krwawienie ze strun głosowych. Nic nie zapowiadało, że coś może być nie tak...
W poniedziałkowy wieczór Ariana występowała w Los Angeles, we wtorek obudziła się i źle się poczuła. Próbowała śpiewać z trenerem głosu, który polecił jej, aby poszła do lekarza. Wykryto krwawienie ze strun głosowych. Jest zdruzgotana tą informacją, jednak wie, że będzie musiała odpocząć - informuje Page Six.
Piosenkarka chciała świętować ze swoimi fanami fakt, że jej debiutancka płyta znalazła się na 1 miejscu listy Billboard 200. Zamiast występów, czeka ją przymusowa przerwa.
Arianie życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
nn