Jak sami mówią - poznali się na tańcach. Ona przyjeżdżała z Tychów, on z podwarszawskiego Józefowa. Dariusz stracił wzrok w wieku 28 lat. Miał wypadek w pracy - wybuchła wytwornica, która poparzyła mu oczy. Jego żona jest osobą słabowidzącą.
Poza synem i związkiem, taniec zajmuje jedno z czołowych miejsc w naszym życiu. Na początku trener musiał mi wszystko dokładnie powiedzieć - lewa noga, prawa noga, wszystko musiałem dotykać dokładnie, wiedzieć co, w którym momencie trzeba robić, jak to ma wyglądać... Z kierunkami do tej pory są problemy, ja idealnie nie pójdę po linii.
Żona Darka, Joanna, przyznaje otwarcie:
To ja kieruję w tańcu - muszę pilnować kierunków, ścian, wszystkiego!
Jak reagują ludzie na ich taniec?
Ludzie często patrzą z pożałowaniem, politowaniem... Nie dowierzają, jak to jest możliwe, że osoba niewidoma tańczy? Powinni nas traktować jak osoby pełnosprawne. Zresztą ja tak się czuję cały czas. Tylko nie widzę a ruszam się lepiej od osób zdrowych (śmiech).
Michał Malitowski po ich występie komentował:
Wystartowaliście od cha-chy. Świetny basic, bardzo poprawny, wszystkie podstawowe figury tam były, lockstepy na prostych nogach, z poprawną akcją ciała, brawo w ogóle!
Joanna skończyła słowami:
Jesteście magiczni!
Zobaczcie, jak tańczą!
Występ państwa Popławskich w "Tylko taniec" już jutro!
nn/mat.prasowe