Krzysztof Kozak ma 35 lat i choruje na stwardnienie rozsiane. Jego największą pasją w życiu jest taniec. Kiedy zachorował, miał problemy z lewą ręką - kolega pokazał mu kilka chwytów na gitarze. Gdy choroba postępowała, pojawiły się problemy z prawą ręką - wtedy wziął ołówek i zaczął rysować. Od siedmiu lat każdego dnia walczy, mierzy się z potworną chorobą. I jak sam przyznaje:
Będę walczył. A ja potrafię...
Krzysztof dokładnie pamięta rozmowę z lekarzem, kiedy dowiedział się, że jest chory:
Pytanie moje było, czy... zatańczę jeszcze kiedyś? Bo dla mnie taniec jest lekiem.
To, czego dokonał ten facet, jest niewiarygodne. Podbił serca całej produkcji. Kiedy dostaliśmy informację, że jest poważnie chory, nie sądziliśmy, że mu się uda. Zwłaszcza, że przy pierwszej próbie, w pierwszym dniu castingowym, nie poszło mu najlepiej. Zszedł ze sceny z poważnym bólem nóg, wręcz nie mógł chodzić. Jednak nie poddał się - kolejna próba, 3 dni później, okazała się sukcesem - powiedziała osoba z produkcji.
W trakcie kolejnego podejścia Krzyśka Michał Malitowski rozpłakał się oglądając jego występ na scenie. Krzysztof jest przykładem na to, że prawdziwe marzenia się spełniają. A pasja, jaką jest taniec, może przenosić góry.
Całość obejrzysz już w piątek o 20 na Polsacie!
Alfa
Zobacz, co działo się na castingu do programu "Tylko taniec"! [WIDEO]
Pierwsze castingi z udziałem jurorów do "Tylko taniec". Mamy ZDJĘCIA!
To on wygrał "Tylko taniec"! Poznajcie historię Dawida Ignaczaka